|
|
Autor |
Wiadomość |
Dornif
Administrator
Dołączył: 21 Mar 2008
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Repty
|
Wysłany: Pon 19:46, 07 Lip 2008 Temat postu: Siodło |
|
|
Witojciez.
Na ostatnim maratonie miałem ostrą glebę. Wylądowałem wyjątkowo korzystnie dla zachowania ciągłości moich tkanek, rower miał nieco mniej szczęścia. Ciągłość utraciła kierownica z rogiem oraz - co najbardziej bolesne - moje ukochane siodełko.
Korzystając z przymusowej wymiany chcę stracić trochę na wadze. Moje byłe Selle Italia Flite Max Gel Flow (Concita Maria Dolores Esmeralda de Villagos-García ) ważyło swoje niemałe 325g. Było zajebiście wygodne (po jakimś czasie:P), nie uciskało miejsc intymnych oraz było czerwone.
Teraz rozważam - (selle italia, ofc) slr tt, slr, slr xc, carbonio, slr gel flow. Czy ktokolwiek jeździł na którymś z nich, albo zna kogoś z takim siodłem? Lub też może ujeżdżał inne siodło typu "decha"? Byłbym dźwięczny za dygresje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Mr0wa_1991
Dołączył: 21 Mar 2008
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strzybnica ;)
|
Wysłany: Wto 12:21, 08 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Jak chcesz spróbować to proponuję SKN'a ^^
waga 260 g, dość wygodne w spodenkach ze wkładką.
ok 65 zł kosztuje najprostsza wersja.
|
|
Powrót do góry |
|
|
ZIMNY
Dołączył: 21 Mar 2008
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ptakowice
|
Wysłany: Wto 20:43, 08 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
No ja tak jestem ciekaw czy on jest wygodny ten SKN...
Wygląd ma ładny, wagę też atrakcyjną, cena dość przystepna... czy ta wygodna będzie równie dobra ?
Komfort jazdy jest ważny...
Ja jeździłem na Authorze ASD SuperSport, potem na Accent Diarry, a teraz San Marco Ischia o wadze 290g. Jest bardzo mięciutkie...
No myślę kolejnym krokiem Selle Italia... a potem w końcu na coś sie zdecyduje ;D bo dalej nie wiem.
Pozdro
|
|
Powrót do góry |
|
|
Skiba
Dołączył: 14 Kwi 2008
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tworóg
|
Wysłany: Śro 9:14, 09 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
SKN jest bardzo wygodny i to w jezdzeniu z wkladka jak i bez na traski ok 30km spokojnie sie da:) bo tak jezdzilem sam...
Velo carbon tez jest bardzo wygodne jeszcze bardziej niz skn no i jest tez duzo lzejsze:P
Oraz podobne do Velo ale drozszy, lzejszy jest SLR... i tez jest bardzo wygodny podobno bo ja mialem okazje na SLR i Velo sie tylko przejechac kawalek ale dobre wrazenie na mnie zrobily^^
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mr0wa_1991
Dołączył: 21 Mar 2008
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strzybnica ;)
|
Wysłany: Śro 15:30, 09 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Mój SKN się "lekko" wziął i ściągnął xD I teraz jest wąski i taki lekko wypukły i mnie wkurza tam gdzie nie powinien... Trzeba za jakiś czas go naprawić metodą "bez młota nie robota" i wróci do swojej dawnej świetności ^^
|
|
Powrót do góry |
|
|
beefy
Dołączył: 28 Mar 2008
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nakło Śląskie
|
Wysłany: Czw 9:29, 10 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Selle Italia SLR XP to jest ciekawe przystępna cena300zł waga 180g ja jak będę wymieniał moje to je sobie kupię ;P
|
|
Powrót do góry |
|
|
beefy
Dołączył: 28 Mar 2008
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nakło Śląskie
|
Wysłany: Czw 9:32, 10 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
a tu masz linka ;P
|
|
Powrót do góry |
|
|
omen
Top BIKER
Dołączył: 05 Kwi 2008
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Piekary Śląskie
|
Wysłany: Czw 15:30, 10 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Dornif jak kiedyś będziesz przejezdzał przez P Śl to wpadnij do mmbike. Mariusz teraz zakupił carbonio. i mówił, że jak dla niego to bardzo wygodne.. ale więcej nie wiem, bo trochę się z Nim nie widziałem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dornif
Administrator
Dołączył: 21 Mar 2008
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Repty
|
Wysłany: Sob 0:12, 12 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
No to muszę wpaść. Bo na moim zreperowanym flajcie da się jeździć, ale ciężko, bo się wygina, jak dupe za siodło daję. Bezpiecznie naprawiłem, ale jest w stanie agonalnym :/
|
|
Powrót do góry |
|
|
Riley
Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stare Tarnowice
|
Wysłany: Wto 16:47, 15 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Siodło powinno spełniać dwa podstawowe parametry:
Primo: logo Selle Italia
Secundo: krwisto czerwone, i tutaj dwie opcje:
- ciemniejszy odcień w kolorze krwi żylnej
- jasniejsze o barwie krwi tetniczej
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mr0wa_1991
Dołączył: 21 Mar 2008
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strzybnica ;)
|
Wysłany: Wto 18:04, 15 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Tertio- niska waga
Quatro- wygoda ;D
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dornif
Administrator
Dołączył: 21 Mar 2008
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Repty
|
Wysłany: Czw 23:12, 17 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Jest!
Selle Italia SLR XP.
Primo - Selle Italia - jest
Secundo - Czerwone, krew tętnicza - jest
Tertio - Waga - 180g
Quatro - wygoda... nie jest to to, co flite, ale 60 km bez bólu tyłka, mam je od dziś
W sobote się sprawdzi na maratonie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
omen
Top BIKER
Dołączył: 05 Kwi 2008
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Piekary Śląskie
|
Wysłany: Pią 22:03, 18 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
jak troche pojezdzisz to napisz króka recenzje bo też rozważam slr xp, slr tt, slr carbonio ..
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dornif
Administrator
Dołączył: 21 Mar 2008
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Repty
|
Wysłany: Wto 23:20, 22 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Trochę pojeździłem - piszę krótką recenzję.
Jak każdy (chyba?) wie, w siodło trzeba się wjeździć. Tyłek wybredny bywa, nie lubi kształtu siodła. Dla mnie flite wymiatał.
A slr xp?
Cóż, to już nie ta klasa - coś jak między skórzanym fotelem, a krzesłem biurowym. Wiadomo, że na takim krześle lepiej się pracuje, uczy. Ale za wygodą fotela się tęskni. A tak porównując, carbonio czy tt to drewniany taboret
Wracając do SLR xp. Jest tak wyprofilowane, że mimo twardości jedzie się cholernie wygodnie.
Stwierdziło to pare osób, które na nim się przejechało, nawet takich totalnie nie jeżdżących. Że niby decha, ale siedzi się wygodnie. I ich, a nie PROsów, którzy kupuję tune speedneedle i potem chwalą, że wygodne, trzeba słuchać. Bo jak się kupi siodło za 600zł, to wypada nie chwalić?
Kiedy jest niewygodne? Bo owszem, bywa niewygodne. Kiedy się długo podjeżdża, siedząc na czubku siodła, krew nie dopływa do... Przetestowane na 10km podjeździe na Śnieżnik, na maratonie w Międzygórzu. To nie było przyjemne, ale na pewno pomógłby otwór w siodle. Tyle, że wersja z otworem jest cięższa o 80g i droższa o ok 25%. Zaryzykowałem, chyba nie żałuję. Bo mam małą nadzieję, że się jeszcze trochę poprawi
Jest wyraźnie mniejsze niż taki np Flite, co sprzyja przechodzeniu za siodło i innym manewrom "pół-siedzącym". Rurki z vanoxu, trzeba uważać, żeby ich nie zmiażdżyć, ale osobiście przykręcałem jarzmo do oporu i trzymają. Za to napisy na lakierze rurek ścierają się w oszałamiającym tempie. Na szczęście są tylko 3 - "vanox", "reinforced" i "hand made in italy". Wizualnie nie przeszkadza zupełnie.
Siodło jest ładnie obite, skóra nie ściera się od byle czego (jak opieranie o chropowatą ścianę przez bezmyślnych ludzi). Od spodu, do karbonowej skorupy skóra klejona, nie przypinana (we Flicie miałem zszywki), ale może jeszcze jakoś przytwierdzona, tylko nie jest to widoczne. Niemniej od dużych kąpieli błotnych, a następnie karcherowych nie odrywa się nic.
Piękny, czerwony kolor, w odcieniu krwi tętniczej I napis 180g, jakby było się czym chwalić w dobie 60 gramowych siodełek. Czy tam, igieł
Ogólnie? Dla kogoś z obyciem z twardszymi siodłami. Na dużych wybojach trzeba się podnieść, siodło nie amortyzuje ani na stelażu, ani na wyściółce. Minimalnie ugina się karbonowa skorupa, ale wystarcza to do zniesienia jazdy po szutrze bez zaciskania zębów. Jeśli ktoś chce się przesiąść na nie z żelowego Authora, to powiem dosadnie: "pojebało!?". Jeśli z innego, raczej twardego siodła, czemu nie. Oferuje minimum komfortu przy przyzwoitej wadze. Do xc - w 100%, zaryzykuję i powiem, że bez bólu. Dla maratończyka? Czemu nie, maratończycy są twardzi
|
|
Powrót do góry |
|
|
Riley
Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stare Tarnowice
|
Wysłany: Pią 21:27, 25 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Dornif napisał: |
Ogólnie? Dla kogoś z obyciem z twardszymi siodłami. Na dużych wybojach trzeba się podnieść, siodło nie amortyzuje ani na stelażu, ani na wyściółce. Minimalnie ugina się karbonowa skorupa, ale wystarcza to do zniesienia jazdy po szutrze bez zaciskania zębów. Jeśli ktoś chce się przesiąść na nie z żelowego Authora, to powiem dosadnie: "pojebało!?". Jeśli z innego, raczej twardego siodła, czemu nie. Oferuje minimum komfortu przy przyzwoitej wadze. Do xc - w 100%, zaryzykuję i powiem, że bez bólu. Dla maratończyka? Czemu nie, maratończycy są twardzi |
Coś mi się wydaje, że siodło daje Ci mocno po dupie
Tymczasem zasłyszałem, że ostatnio modne są siodełka całe ze skóry w kolorze włosów Królewny Śnieżki (!) niczym heban! Szlachetne...
Tak więc znalazłem takowe modne siodełko całe ze skóry z żółtym napisem Cannondale na zadzie. Pręty CR-MO, dość krótkie, wąskie i miękkie. Waży 266g.
Kupiłem je z myślą o kolarzówce, której koła posiadają 4cm stożek, w nadziei, że skończy się moje cierpienie.
Rezygnuję z czerwonego Selle Italia w tym rowerze, aby towarzysze podróży byli w stanie mnie dogonić. Z czerwonym nie ma żartów - są najszybsze.
Kiedy przejadę większy dystans opowiem o doznaniach w tamtym miejscu
PS kosztowało 100zł
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
gGreen v1.3 // Theme created by Sopel &
Programosy
|