Autor |
Wiadomość |
Bączek
Dołączył: 21 Mar 2008
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: TG
|
Wysłany: Pią 21:49, 21 Mar 2008 Temat postu: Adriatyk |
|
|
Na razie luźną propozycją jest wyjazd nad Adriatyk(luźną bo i do wakacji daleko). Plan byłby taki żeby dojechać pociągiem do np: Wisły a następnie rowerem do Chorwacji lub Słowenii. Myślę że 2 tygodnie spokojnie na takie coś starczą, uwzględniając z 3 dni na "popluskanie" się w morzu. Powrót byłby już raczej jakimś busem, bo to taniej niż kolejne 10 dni jazdy z żarciem i noclegami(no i szybciej )
mam nadzieje że znajdzie sie ktoś szalony i podejmie wyzwanie
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
davep
Dołączył: 21 Mar 2008
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ptakowice
|
Wysłany: Sob 20:09, 22 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Hehe..pomysł fajny!!! Tylko to trzeba mieć wyposażenie typu sakwy namioty itp chyba...siodełko ala kanapa no i nieco odwagi Z tym ostatnim może nie byłoby problemu...chociaż propozycja ciekawa!! A ile by to tak mniej wiecej kosztowało 1 uczestnika?? Jazda głównymi drogami czy bocznymi??
|
|
Powrót do góry |
|
|
ZIMNY
Dołączył: 21 Mar 2008
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ptakowice
|
Wysłany: Sob 21:50, 22 Mar 2008 Temat postu: Wypad |
|
|
No oczywiście że nie będziemy jechać głównymi drogami ... co to za frajda ... śmigamy na przełaj, przez lasy, pola, góry i doliny przecinając liczne rzeki i potoki, oczywiście też na przełaj ....
Kto sie zapisuje ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bączek
Dołączył: 21 Mar 2008
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: TG
|
Wysłany: Śro 15:18, 26 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
cena zależy głównie od tego ile kto je noclegi raczej w dziczy(lub u kogoś na ogrodzie) więc nie powinny być drogie ja liczyłem że więcej niż 2000 nie będzie(ale 100zł na dzień powinno być ok więc nawet mniej to będzie, niech to 600 będzie zapasu- lepiej mieć więcej niż potem żebrać )
co do trasy... nie wiem jak to wyjdzie bo jednak Węgier tak od strony lasów nie znam(nawet lasów dookoła TG nie znam), jakby sie udało GPS znaleźć to można lasami błądzić, ale bez GPS-a trochę się boje wiadomo że nie głównymi asfaltami, co to to nie! jeśli już to boczne
PS: jak na razie dalej jestem otwarty na różne propozycje
|
|
Powrót do góry |
|
|
VIOLA
Dołączył: 23 Mar 2008
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ptakowice
|
Wysłany: Śro 16:09, 26 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
hmmm... a był już ktoś z was na takiej dalszej wyprawie skoro nawet lasów wokół tarnowskich gór nie znacie?? bo mi sie to wydaje troche takim czczym gadaniem jak narazie;P
|
|
Powrót do góry |
|
|
ZIMNY
Dołączył: 21 Mar 2008
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ptakowice
|
Wysłany: Śro 17:57, 26 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
GPS, do rowerka do żaden kłopot, normalny tak jak do auta tylko w opcjach zmieniasz z opcji środek transportu... (nie każdy ma takie możliwości).
A narazie to ja przynajmniej traktuję jako luźne rozmowy.... Ale kto wie ...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bączek
Dołączył: 21 Mar 2008
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: TG
|
Wysłany: Śro 21:38, 26 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Właśnie to że nie byłem jest w tym najlepsze, pierwszy wypad i już tak daleko, od tego jest się młodym żeby szaleć
Z GPS-em może i nie problem ale ja żadnego nie posiadam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dornif
Administrator
Dołączył: 21 Mar 2008
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Repty
|
Wysłany: Śro 22:08, 26 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Ale się można przejechać. Nie weźmiesz czegoś, co okaże się niezbędne, albo po prostu przez niewiedzę coś spieprzysz... I? 1000km do domu, to nie przelewki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
VIOLA
Dołączył: 23 Mar 2008
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ptakowice
|
Wysłany: Śro 22:13, 26 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
heh no właśnie ...racja:) ale pomysł ogólnie niezły..tyko trzeba potrenowac na ciut mniejszych dystansach ... moze na terenie polski takie wyprawy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bączek
Dołączył: 21 Mar 2008
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: TG
|
Wysłany: Czw 15:41, 27 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
ja tam się nie boje, nie jedziemy w końcu w tereny odludne, tam też są sklepy
co do treningu, nie przeczę że taki się przyda, na razie mam tylko zarys tego więc wszystko możliwe
zapomniałem do ceny dodać 300zł za powrót mam na myśli jakiś autokar lub pociąg
|
|
Powrót do góry |
|
|
tomasz_parys
Dołączył: 27 Mar 2008
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miotek
|
Wysłany: Czw 20:21, 27 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
taki wyjazd to tania sparawa, jesli masz zamiar jechac z polski to dojazd do wisly pociagiem z rowerem to jakies 15zl i dalej rowerem. mysle ze jakies 20zl dziennie to tak akurat,
a co do sakw to polecam sakwy crosso sa tanie i dobre ewentualnie przyczepke ale nie testowalem ale ludzie sobie chwala
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bączek
Dołączył: 21 Mar 2008
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: TG
|
Wysłany: Czw 21:13, 27 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
witam Cię Tomku miałem Ci maila pisać żeby sie zapytać o takie sprawy bo kiedyś przypadkiem Twoją stronę znalazłem(sakwy Crosso mnie już kiedyś interesowały), opłaca sie inwestować w "low ridera" czy tylne wystarczają w zupełności?
jeżeli wyjdzie taniej to więcej kasy zostanie myślę po prostu, że będzie bezpieczniej posiadać większe fundusze(nie w gotówce oczywiście), ale może masz inne doświadczenia, słucham każdej porady
|
|
Powrót do góry |
|
|
tomasz_parys
Dołączył: 27 Mar 2008
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miotek
|
Wysłany: Czw 21:22, 27 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
no to zalazy od tego na ile chcesz jechac? ja 1 dalsza wyprawa do wloch na 23 dni to mialem tylko tylne sakwy crosso ale jeszcze taki stary model z pokrowcami (teraz nie polecam bo zmienili pokrowce i sa do niego) lepiej na chwile obecna kupic crosso dry.
Jesli chodzi o noclegi to raczej spi sie za darmo, ja w tym roku 100% noclegow za free, nie ma z tym najmniejszego problemu wystarczy ze masz namiotu, wypatrrujesz jakis fajny dom idziesz i pytasz czy mozesz rozbic namiot na podworku zazwyczaj nie ma z tym problemow dodatkowo mozesz sie umyc i jeszcze dostaniesz kolacje i sniadanie za darmo.
Wiec co do kosztow to zwykle najwiecej pochlania transport ale jesli ruszasz z polski to bez problemu.
Kase wydajesz tylko na jedzenie wszystko zalezy od tego co jesz i jak jesz, ale jesli zywisz sie normalnie to kupujesz chleb i jakies smarowidla a na kolacje cos tam kupujesz i gotujesz jesli masz kuchenke zawsze mozesz ugotowac cos u ludzi i jest.
Po za tym dodatkowo polecam tez kupic najlepiej w polsce kaszki bobovita i do tego jakies musli lub inne suszone cosie na sniadanie bardzo dobre daje duzo energii i latwe w przygotowaniu.
w razie pytan pisz
|
|
Powrót do góry |
|
|
tomasz_parys
Dołączył: 27 Mar 2008
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miotek
|
Wysłany: Czw 21:27, 27 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
A wg mnie lepiej zabrac zwykle papierowe mapy i kompas zamiast gps wieksza frajda jest od biedy starcza nawet 1:650 000 lepiej jakies lepsze typu 1: 100 000 czy 1:350 000 zalezy gdzie dokladnie chcesz jechac i co znajdziesz.
Jesli chodzi o chorwacje to w lecie jest tam strasznie goraco i raczej ciezko sie tam jezdzi na rowerze, ale jesli upaly ci nie straszne to jak najbardziej warto.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bączek
Dołączył: 21 Mar 2008
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: TG
|
Wysłany: Czw 23:43, 27 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
wiem że łatwo nie będzie w końcu to klimat podzwrotnikowy ale jak pisałem na początku chce też popluskać sie trochę w morzu i dlatego mnie tam ciągnie
Właśnie o noclegi chciałem sie spytać ale skoro jest tak jak mówisz to nie ma problemu, najwięcej kasy pochłoną w takim razie napoje co do map, nie mam GPS więc raczej będą papierowe ale kupa czasu jeszcze do tego to się nie martwię takimi drobnostkami
jak mi coś do głowy wpadnie to sie zapytam, dobrze mieć takiego forumowicza
|
|
Powrót do góry |
|
|
|